August II – talar – zwany „talarem Beichlinga”

Początek panowania Augusta II Mocnego w Polsce pod względem menniczym nie należał do obiecujących. Po kraju krążyły w ogromnej ilości, wybijane jeszcze za Jana Kazimierza, znienawidzone przez ludność miedziane szelągi (boratynki) i złotówki, zwane tymfami, zawierające w sobie o wiele mniej srebra, niż informował o tym ich nominał. Król nie był początkowo w stanie opanować sytuacji, od czasu do czasu podejmował jednak próby wprowadzenia na rynek bardziej wartościowej monety.
Prezentowany talar z mennicy lipskiej (Saksonia), należący do serii wyemitowanych w 1702 r. tzw. bankotalarów Augusta II Mocnego (1697–1706, 1709–1733), zaliczany jest do polskich monet, ponieważ wybito go zgodnie z założeniami polskiego systemu pieniężnego. Oryginalna ikonografia tych monet, w połączeniu z mniejszą niż zazwyczaj liczbą wyprodukowanych egzemplarzy, nadaje im po części charakter medalowy.

Kompozycja awersu opisywanej monety, zestawiona głównie z równomiernie rozłożonych ukoronowanych monogramów królewskich, jest nowatorskim rozwiązaniem w polskim mennictwie. Uwagę zwraca punkt centralny, gdzie umieszczono krzyż orderowy, jak się powszechnie sądzi – Orderu Danebrog. Kieruje to naszą uwagę na inicjatora wybicia opisywanego talara, Wielkiego Kanclerza Wolfa Dietricha hrabiego von Beichlingen, który był kawalerem tego właśnie orderu. Kiedy przeciwnicy hrabiego donieśli królowi, że kanclerz własny order przeniósł ponad królewski (August był posiadaczem Orderu Słonia, który pojawia się na pozostałych dwóch talarach serii z 1702 r.), władca zażądał wyjaśnień. Hrabia próbował sugerować, że krzyż w centrum kompozycji powiązać można również z królewskim Orderem Słonia, nie ma więc tutaj mowy o żadnej obrazie majestatu. August II nie dał jednak wiary tym tłumaczeniom i hrabia von Beichlingen jeszcze w tym samym roku popadł w królewską niełaskę.

Bardzo dekoracyjny jest rewers tego numizmatu. Ukoronowane tarcze herbowe Polski, Litwy i Saksonii zostały wstawione tutaj w ozdobne obramienie (tzw. kartusz) złożone z rokokowych ornamentów (kwiatów, owoców, wstęg), tworzących harmonijnie skomponowany wzór. Jest to jedna z najciekawszych i najładniej opracowanych monet okresu saskiego.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Jan Kazimierz – donatywa gdańska 3-dukatowa

Szczególną formą numizmatów, które łączą cechy monety i medalu, są tzw. donatywy. Wybijały je w złocie (sporadycznie także w srebrze) w różnych nominałach (od 1,5 do 20 dukatów) miasta pomorskie – przede wszystkim Gdańsk, ale także Toruń i Ryga. Donatywy były – jak się najczęściej przypuszcza – okazałym podarkiem (a jednocześnie swoistą oznaką hołdu) władz miejskich dla przybywającego do miasta monarchy.

„Klasyczna” donatywa ma na awersie wizerunek aktualnie panującego króla, na rewersie natomiast herb miejski (donatywy starsze) lub – od czasów Władysława IV Wazy – widok miasta, otoczony napisem EX AURO SOLIDO CIVITAS […] FIERI FECIT („Z czystego złota miasto […] kazało wykonać”). Stemple donatyw odznaczają się z reguły bardzo wysokim poziomem artystycznym, gdyż ich wykonanie powierzano wybitnym ówczesnym medalierom. Donatywa była wizytówką miasta, świadczyła o jego potędze i znaczeniu, a legenda przypominała o należnych mu prawach menniczych. Pełniła więc także funkcję manifestacyjną.

Opisywana tutaj 3-dukatowa donatywa gdańska Jana Kazimierza (1649–1668) bez podanego roku wybicia należy do grupy późnych donatyw „klasycznych” z widokiem miasta na rewersie. Władca został tutaj przedstawiony w popiersiu, w koronie na głowie i w zbroi z szarfą dowódczą przewiązaną przez ramię. Wizerunek ten nawiązuje do monetarnych przedstawień wcześniejszych władców Polski i w mennictwie Jana Kazimierza występuje na przemian z innym, na którym pojawia się ujęcie wzorowane na monetach rzymskich okresu cesarstwa, gdzie monarcha – zwieńczony wieńcem laurowym – odziany jest w stylizowaną na sposób antyczny zbroję.

Na rewersie przedstawiono widok Gdańska z widoczną pośrodku katedrą Najświętszej Marii Panny oraz smukłą wieżą ratusza. Miasto rozciąga się wzdłuż płynącej na pierwszym planie Wisły. U góry umieszczono napisane w języku hebrajskim imię Jahwe z rozchodzącymi się promieniami słonecznymi (symbol boskiej opieki nad miastem), u dołu dwa lwy podtrzymują miejską tarczę herbową. Litery G–R po bokach odnoszą się do Gerharda Rogge, który dzierżawił mennicę gdańską w latach 1639–1656.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Zygmunt III Waza – 4 talary

Do najpiękniejszych monet europejskich okresu nowożytnego zalicza się wybitą w Bydgoszczy w 1621 r. 100-dukatówkę. Stempli do tej monety, wykonanych przez działającego w Gdańsku rytownika Samuela Ammona, używano również do produkcji innych nominałów – zarówno w złocie, jak i w srebrze – m.in. prezentowanych na ekspozycji 4 talarów. Jest to tzw. moneta medalowa, czyli mająca cechy zarówno monety (płaski relief, odbity na rancie nominał, rewers spotykany na emisjach obiegowych), jak i medalu (oryginalność i bogactwo filigranowych motywów zdobniczych, brak herbu podskarbiego).

Moneta 100-dukatowa oraz jej złote i srebrne odmiany wybite zostały najprawdopodobniej z inicjatywy ówczesnego zarządcy mennicy bydgoskiej Jakuba Jacobsona van Emden jako kosztowny i okazały podarek dla króla oraz wysokich urzędników z jego otoczenia. Nie jest jednak wykluczone, że numizmaty te zostały zamówione przez samego Zygmunta III Wazę (1587–1632), jako nagroda dla szczególnie wyróżniających się dygnitarzy i dowódców wojskowych.
Na awersie monety pojawia się jeden z najlepszych portretów w polskiej numizmatyce. Król patrzy przed siebie jakby w zamyśleniu, ze wzrokiem skierowanym nieco w górę. Krótko obcięte włosy z zaznaczonymi drobnymi kosmykami (jak na portretach rzymskich cesarzy) oraz zarost według ówczesnej szwedzkiej mody (równo przycięta kozia bródka i sterczący wąs) to cechy wyglądu Zygmunta III, które znamy z innych ówczesnych źródeł. Na głębsze treści wizerunku wskazują mało na pierwszy rzut oka widoczne szczegóły, jak np. lwie główki umocowane na obu ramionach władcy. Zygmunta III przyrównano w ten sposób do antycznego bohatera Herkulesa, który w jednej ze swoich słynnych 12 prac pokonał lwa nemejskiego, biorąc sobie jego skórę za odzienie. Władca polski w ten symboliczny sposób przejął na siebie wszystkie pozytywne cechy antycznego półboga, stając się „Herkulesem polskim”, obrońcą wiary katolickiej (co podkreśla order Złotego Runa na piersi przyznawany tylko chrześcijańskim władcom), sprawiedliwym i wielkodusznym dla poddanych, a nieugiętym i bezkompromisowym dla wrogów. Niektórzy badacze przypuszczają, że ten mitologizowany portret, otoczony dodatkowo wieńcem laurowym (symbolem triumfu) należy wiązać z toczonymi na wschodzie potyczkami z Turkami.
Rewers monety – w ogólnych zarysach raczej konwencjonalny – jest w szczegółach niezwykle barwny i ciekawy. Samuel Ammon wykorzystał tu szereg motywów roślinnych i zwierzęcych (stylizowane kwiaty, wizerunki ptaków, lwie główki), zestawiając je w harmonijną całość. Oparł się przede wszystkim na formach zdobniczych tzw. manieryzmu,
charakterystycznego głównie dla sztuki Niderlandów, pod której wpływem był wówczas Gdańsk, gdzie artysta mieszkał i pracował.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Władysław IV – talar toruński

Jednym z najważniejszych (i największych) nominałów monetarnych okresu nowożytnego jest talar, wprowadzony do europejskich systemów pieniężnych jako srebrny odpowiednik złotego dukata. W Polsce pierwsze talary zostały wybite przez Zygmunta I Starego w 1533 r. jeszcze jako monety medalowe. Nie były więc regularnymi środkami płatniczymi, ale raczej numizmatami reprezentacyjnymi. Rozpowszechnienie tego nominału nad Wisłą przypada przede wszystkim na okres panowania dynastii Wazów, chociaż talary – w dosyć ograniczonych ilościach – wybijał w Olkuszu i Wilnie również Stefan Batory.
Uwidoczniony na stemplu Władysław IV (1632–1648) został przedstawiony jako rex armatus (król zbrojny), czyli w półpostaci z profilu, z najważniejszymi przysługującymi mu atrybutami (koroną, mieczem, jabłkiem panowania) i w bogato zdobionej zbroi. Pierwowzorem ikonograficznym dla tego typu monetarnego ujęcia były półguldeny i guldeny cesarza Maksymiliana I (1486–1519) wybijane w Halle, na których przedstawiono właśnie ujęcie „zbrojne”, przejęte z oficjalnego portretu cesarskiego. W Polsce wyobrażenie takie po raz pierwszy wystąpiło w książce De Sigismundi regis temporibus Justusa Decjusza wydanej w Krakowie w 1521 r., gdzie w ten właśnie sposób przedstawiono Zygmunta I Starego. Na monetach tego władcy typ rex armatus pojawił się w 1528 r. i odtąd stał się jednym z charakterystycznych elementów ikonografii nowożytnych monet polskich. Symbolizował władcę niepodlegającego żadnej zwierzchności (z wyjątkiem Boga), wskazywał na jego wojskową, administracyjną i sądownicza władzę oraz przedstawiał go jako gorliwego obrońcę i propagatora wiary katolickiej.
Wyeksponowana tzw. zamknięta korona (symbol władzy cesarskiej) na głowie postaci oznacza suwerenność zarówno króla, jak i państwa, którym włada, oraz gwarantowaną przez monarchę nienaruszalność granic. Miecz informuje przede wszystkim o militarnych cnotach i zadaniach władcy. Może także – jako symbol królewskiej sprawiedliwości i bezwzględności w przestrzeganiu prawa – wskazywać na jego uprawnienia sądownicze. Jabłko królewskie, przysługujące tylko władcom chrześcijańskim, wskazuje na duchowe cnoty króla, ale uzupełnia także symbolikę korony, będąc znakiem suwerenności i boskiej opieki nad państwem.
Na rewersie monety – jako że mennica nie była koronna, ale miejska – umieszczono herb Torunia w owalnej tarczy trzymanej przez anioła. Kompozycję tę otacza legenda, która również wskazuje na toruńskie pochodzenie numizmatu (MONETA NOVA ARGENTEA CIVITATIS THORVNENSIS). Widoczne po bokach inicjały M–S odnoszą się do ówczesnego administratora mennicy toruńskiej (w latach 1640–1643) Melchiora Schirmera.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Monety z czasów Kazimierza Wielkiego – kwartnik

Król Kazimierz Wielki (1333–1370) należy do władców, których działalność zasadniczo wpłynęła na przemiany w polskim systemie pieniężnym. Najciekawszą jego monetą z prezentowanych na wystawie jest srebrny kwartnik, czyli jednostka nawiązująca do tradycyjnego polskiego systemu pieniężnego, w którym grzywna dzieliła się na wiardunki i skojce. Kwartnik kazimierzowski ważył około 1,5 – 1,6 g, czyli tyle, ile ¼ część skojca (kwarta) lub 1/96 część grzywny i teoretycznie odpowiadał połowie grosza. Kwartniki pojawiły się najpierw na Śląsku (po raz pierwszy w księstwach głogowskim i świdnickim jeszcze w latach 90. XIII w.), wypierając z obiegu występujące tam wcześniej tzw. brakteaty szerokie. Kazimierz Wielki wprowadził je w wyniku reform przeprowadzonych w ostatnim dziesięcioleciu swoich rządów, skutkujących powstaniem kilkustopniowego systemu pieniężnego. W źródłach pisanych nazwa ta pojawia się po raz pierwszy w 1367 r.

Opisywany egzemplarz jest jednym z dwóch znanych typów ikonograficznych tej monety. Powstał najprawdopodobniej w Krakowie. Kazimierz Wielki w koronie, na tronie z symbolami władzy: berłem zwieńczonym lilią, trzymanym w lewej ręce oraz jabłkiem panowania, które przyciska do piersi prawą ręką. Typ drugi (różnice w sposobie trzymania jabłka i wkomponowaniu postaci króla w pole stempla), dzielący się dodatkowo na dwa podtypy, wybito najprawdopodobniej w mennicach wielkopolskich (Poznań i Kalisz).

Układ insygniów w rękach Kazimierza oraz ogólny sposób kompozycji elementów stempla zdają się wskazywać, że bezpośrednią inspiracją ikonograficzną były w tym przypadku grosze króla węgierskiego Karola I Roberta (1308–1342), wybijane w ostatnim dziesięcioleciu jego rządów. Nie jest jednak wykluczone, że wybierając typ wyobrażenia, polski władca nawiązywał do wizerunku swojego ojca Władysława Łokietka (1320–1333), pojawiającego się na jego złotych florenach, wybitych około 1331 r. Wzorem mogła także być pieczęć majestatowa Kazimierza, najpełniej wyrażająca królewską godność monarchy. Reprezentacyjność wizerunku podkreśla legenda MONETA KAZIMIRI / REGIS POLONIAE K (Moneta Kazimierza króla Polski, końcowe K jest inicjałem powtórzonego imienia króla), której część umieszczono na awersie, część natomiast na rewersie monety, gdzie pojawia się również „patrzący w słońce” piastowski Orzeł.

Kwartniki, chociaż były pierwszą polską monetą „grubą” (nie licząc wybitych w bardzo małej ilości groszy), nie cieszyły się dobrą reputacją, szczególnie wśród kupców i mieszczan krakowskich. W ostatnich latach rządów Kazimierza skarżono się na systematyczne pogarszanie się ich wartości. Było to jedną z przyczyn zaprzestania produkcji kwartników po śmierci tego króla, chociaż przez jakiś czas pozostały w obiegu.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Monety z czasów Kazimierza – brakteat

Od wstąpienia Mieszka III Starego na krakowski tron w 1173 r. zaczyna się w Polsce właściwa epoka brakteatowa. Rynek pieniężny opanowują wówczas monetki wybijane na cienkiej, srebrnej blasze tylko jednym stemplem (na jednej stronie powstawał wówczas wypukły pozytyw, na drugiej wklęsły negatyw tego samego wyobrażenia), charakteryzujące się dużą różnorodnością typów ikonograficznych. Ciekawym przykładem
z grupy tzw. brakteatów płaskich jest egzemplarz z popiersiem władcy w koronie i w spiętym płaszczu oraz legendą DVX CAZIMI[RVS]. Uważa się go powszechnie za emisję Kazimierza Sprawiedliwego (1177– 1194) i jest to jedna z dwóch pewniej przypisywanych temu księciu monet.

Nie samo ujęcie władcy, ale atrybuty, w które został zaopatrzony, zasługują tutaj na szczególną uwagę. Zastanawia przede wszystkim nakrycie głowy – większość badaczy przypuszcza, że jest to korona, nie można jednak wykluczyć, że mamy tutaj do czynienia z książęcą mitrą. Jeśli jednak pozostaniemy przy koronie, to zaraz musimy spytać, czy jest to korona królewska, czy też książęca, w której elementy na obręczy (tzw. kwiatony) są niższe. Jak widzimy, rozgałęziające się w górnej części kwiatony są tutaj szczególnie wysokie, co może sugerować, że władca ma na głowie właśnie koronę królewską. Czy zatem jest to insygnium roszczeniowe, wskazujące nie na stan faktyczny, ale zamierzenia i ambicje krakowskiego księcia? Czy może taką koronę Kazimierz jako książę zwierzchni nosił w rzeczywistości? Na razie musimy poprzestać na domysłach.
Trzeba tu również zwrócić uwagę na bardzo wyraźnie wyobrażony płaszcz. Wręczenie płaszcza wraz z naramiennikami i pierścieniem było jednym z etapów procesu ustanawiania nowego króla. Specjalne wyeksponowanie tego elementu mogło zatem podkreślać wysoką pozycję przedstawionej na stemplu osoby, wskazując na jej status księcia zwierzchniego, chociaż zaznaczyć trzeba, że płaszcz pojawia się także na monetach innych władców piastowskich. Tak reprezentacyjne ujęcie mogłoby sugerować, że jest to brakteat wybity przez Kazimierza Sprawiedliwego krótko po objęciu rządów w Krakowie w 1177 r.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Monety w okresie panowania Bolesława Krzywoustego – denary

W okresie panowania Bolesława Krzywoustego (1102–1138) podstawą systemu pieniężnego w Polsce były dwustronne denary. Jednak władca ten, wzorując się – jeśli chodzi o technikę produkcji – na monetach niemieckich (głównie magdeburskich), jako pierwszy w Polsce wyemitował również brakteaty (monety wybijane tylko jednym stemplem na bardzo cienkiej blaszce). Skłoniła go do tego zapewne chęć przekazania określonych politycznych treści, ponieważ duża średnica jego brakteatu (dochodząca do 28 mm) doskonale się do tego nadawała.

Bolesławowi Krzywoustemu przypisać możemy dwa typy brakteatów. Prezentowany jest typ nieco młodszy, z postacią władcy korzącego się przed św. Wojciechem, który wyciąga nad Bolesławem rękę w geście protekcji oraz z legendą: BOLEZLAUS ADALBERTUS (na drugim – dużo rzadszym – przedstawiony został św. Wojciech w biskupiej szacie, z pastorałem i księgą Ewangelii w rękach oraz legendą określającą go jako arcybiskupa gnieźnieńskiego). Dawniej brakteat ten był zwany „pokutnym”, ponieważ łączono go z pielgrzymką Bolesława (m.in. do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie), będącą zadośćuczynieniem za oślepienie i doprowadzenie do śmierci brata Zbigniewa. Późniejsze badania dowiodły jednak, że wybicie tej monety powinniśmy raczej łączyć z hołdem, który Krzywousty musiał złożyć w Merseburgu cesarzowi niemieckiemu Lotarowi w 1135 r. Była to dla polskiego władcy sytuacja bez wątpienia mało chwalebna, dlatego rozkazał wybić brakteat, na którym za swego jedynego protektora uznawał św. Wojciecha, obrońcę suwerenności państwa i Kościoła polskiego. Byłaby to więc swoista przeciwwaga dla hołdu merseburskiego, łagodząca nieco jego negatywny wydźwięk.

Brakteat ten, nazywany obecnie przez numizmatyków „protekcyjnym”, wybito najprawdopodobniej w latach 1135–1138. Dostosowano go wagowo do obowiązującego systemu pieniężnego, ale wyraźnie różnił się on od będących wówczas w powszechnym obiegu w Polsce dwustronnych denarów. Tym samym jest to jeden z nielicznych w średniowieczu tak wyraźnych przykładów, kiedy monetę wybito przede wszystkim dla wizerunku na stemplu.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Pierwszy pieniądz polski – denar

Pierwszymi monetami wybijanymi przez władców Polski były srebrne denary, których emisję zainicjował – jak się ostatnio przyjmuje – Bolesław Chrobry (992–1025) pod koniec X stulecia. Pozostawił po sobie kilka interesujących pod względem ikonograficznym monet, z których najciekawszą jest denar z wyobrażeniem ptaka, wybity najprawdopodobniej uwagę w pierwszym dziesięcioleciu XI w. i wiążący się być może ze Zjazdem Gnieźnieńskim. Na zasługuje tutaj przede wszystkim specjalnie wyeksponowana – umieszczona dwa razy (na awersie i rewersie) – legenda PRINCES POLONIE. Jest to najdawniejszy zachowany w oryginale zapis nazwy Polski, a zastosowanie tytułu prince[p]s w odniesieniu do osoby władcy miało zapewne związek z nowym statusem prawnym Bolesława po Zjeździe Gnieźnieńskim. Wszystkie cechy ptaka wyobrażonego na stemplu – trzy antenki na głowie, rozpostarty wachlarzowato ogon, kreski na korpusie oznaczające zapewne barwne upierzenie – zdają się jednoznacznie wskazywać, że mamy tutaj do czynienia z pawiem, a nie orłem czy kogutem. W chrześcijaństwie paw jest przede wszystkim symbolem zmartwychwstania i raju, a także samego Chrystusa. Ptak, najprawdopodobniej paw, występuje także na monetach czeskich Bolesława II Pobożnego (972/3–999) z dynastii Przemyślidów oraz jego przeciwnika Sobiesława z możnowładczego rodu Sławnikowiców (985–995), nie jest to więc zjawisko odosobnione. Być może paw na denarach czeskich nie wiąże się z władcą, ale ze świętym patronem Czech – Wacławem, będąc symbolem zmartwychwstania i życia wiecznego. Nie jest zatem wykluczone, że także na monecie polskiej odgrywa podobną rolę i jest symbolem zmarłego śmiercią męczeńską Wojciecha, który dostąpił już wiecznej nagrody w niebie. Na rewersie występuje krzyż nitkowy typu anglosaskiego, spotykany już wcześniej na monetach anglosaskich oraz ich skandynawskich naśladownictwach i stamtąd zapewne przejęty. Wymowa krzyża jest tutaj jasna – stanowi on symbol Chrystusa i religii chrześcijańskiej, jak również Boskiej opieki nad władcą i państwem. Oryginalna ikonografia sprawia, że denar PRINCES POLONIE jest jedną z najciekawszych polskich monet okresu średniowiecza.

Polecamy wystawę numizmatyczną NBP – stała wystawa numizmatyczna prezentująca historię polskich banknotów i monet – Warszawa, centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21

Wykorzystano materiały promocyjne NBP – “Historia pieniądza polskiego” autorstwa Witolda Garbaczewskiego.

Dodatki stosowane w zagranicznych monetach kolekcjonerskich

W poprzednim artykule poruszyliśmy temat dodatków stosowanych przez mennicę polską. Przyjrzyjmy się pomysłom mennic zagranicznych.

Granicą jest wyobraźnia projektantów
Moneta pachnąca, lub wydzielająca zapach po przetarciu:
– moneta „pachnąca morską bryzą” – 5$ Palau
– moneta „pachnąca kokosem” – 5$ Palau
– moneta „pachnąca konopiami”
oraz kilka/kilkanaście monet z podobnym dodatkiem
Moneta z wodą święconą:
– flakonik z wodą święconą z Lourdes – 5$ Palau
– flakonik z wodą święconą z Altotting – 10$ Sierra Leone
– flakonik z wodą święconą z Betlejem – 10$ Sierra Leone
– flakonik z wodą święconą z Fatimy – 10$ Sierra Leone

oraz kilka/kilkanaście monet z podobnym dodatkiem

Perła. Monety z perłą:

– monety z przyklejoną prawdziwą perłą – 5$ Palau

Bursztyn. Monety z bursztynem

– monety z bursztynem – seria bursztynowa komnata – 10$ Palau

Moneta świeca:
– moneta w kształcie świecy – 5 Dollars – Cook Islands

Dodatki stosowane w polskich monetach kolekcjonerskich

Mennica Polska jest uznawana przez numizmatyków za jedną z najlepszych mennic. To zaszczytne miano otrzymuje przede wszystkim za innowacyjne połączenie tradycyjnych monet kolekcjonerskich z elementami dodatkowymi (bardzo często stosuje je po raz pierwszy i wyznacza trendy). Przykładowe elementy dodatkowe:
Tampondruk:
Technologia stosowana w wielu monetach, na przykład w monetach serii: Polscy malarze XIX i XX wieku.
Cyrkonia:
Stosowana w wielu monetach, np. 10 zł Sybiracy, 10 zł 25. rocznica męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki.
Platerowanie złotem:
Stosowane w wielu monetach, np. 10 zł Papież Jan Paweł II.
Oksydowanie:
Stosowane w wielu monetach, np. 20 zł 65. rocznica likwidacji Getta w Łodzi, 10 zł 70 rocznica zbrodni katyńskiej.
Druk rastrowy:
Stosowany w wielu monetach, np. 10 zł 90. rocznica Powstania Wielkopolskiego.
Szkło:
Zastosowane po raz pierwszy w monecie 400 rocznica polskiego osadnictwa w Ameryce Północnej.
Otwór kwadratowy:
Zastosowany po raz pierwszy w monecie 10 zł Igrzyska XXIX Olimpiady Pekin.
Kula:
Zastosowana po raz pierwszy w monecie 10 zł Igrzyska XXIX Olimpiady Pekin.
Hologram:
Popularna technologia stosowana w wielu monetach, np. 20 zł Noc Świętojańska, 10 zł NIK, 10 zł 450 lat Poczty Polskiej.
Bursztyn:
Zastosowany między innymi w monetach: 20 zł 15-lecie Senatu III RP, 20 zł Szlak bursztynowy, 1 Dollar Stare Hradisko.

Efekt kątowy:

Zastosowany między innymi w monetach – 125. rocznica urodzin Karola Szymanowskiego, 10 zł 75. rocznica złamania szyfru Enigmy.

Przykładowe nagrody dla Mennicy Polskiej:

COTY (COIN OF THE YEAR) Berlin 2010 r. – 200 zł “65. Rocznica Powstania w Getcie Warszawskim” – moneta o najwyższych walorach artystycznych.
Coin Constellation, Petersburg.
1, Pierwsze miejsce – 10 zł Sybiracy – moneta o najlepszych walorach artystycznych.
2. Drugie miejsce – 10 Diners Renoir – moneta o najlepszych walorach artystycznych.
3. Pierwsze miejsce – 10 zł 400. rocznica polskiego osadnictwa w Ameryce Północnej – kategoria: oryginalna technologia.
4. Trzecie miejsce – 10 zł Igrzyska XXIX Olimpiady Pekin (kula) – kategoria: srebrna moneta roku.

5. Drugie miejsce – 5 Dollars Kaliningrad – kategoria: złota moneta roku.